widoki na górze były cudne, ale niestety Asia się bała i szybko zaczeliśmy schodzić schodami w dół
Na dole znajduje się kamień z napisem "Pamięci Latarnika 1905". O co chodzi?
Już tłumaczę.
Wszyscy z nas widzieli Hel na mapie. Jest to najdalej wysunięta miejscowość na półwyspie helskim. Obok tego cypelka przepływało bardzo dużo statków do i z Gdańska oraz Pucka. To były dwa największe porty wiele lat temu. W czasie niepogody (mgły, sztormy) Hel był słabo widoczny. Starano się poza sygnałem świetlnym w jeszcze inny sposób ostrzegać marynarzy o ich miejscu położenia. Co 4 minuty z działka w szopie u stóp latarni wystrzeliwano pociski. Działka były dwa i osługiwali je latarnicy. W trakcie jesiennej mgły 8 grudnia 1910 roku doszło do nieszczęśliwego wypadku. Nastąpił wybuch, podczas którego latarnik May (imię nieznane) stracił życie. Podobno wybuch nastąpił o godzinie 17-stej. Jego siła była tak wielka, że działko uległo zniszczeniu, a ciało latarnika poszybowało na przybrzeżne wydmy. W związku z niepełną wiedzą na temat tego wypadku w roku 1939 nastąpiło przekłamanie w dacie (zamist roku 1910 jest rok 1905). Dziś nadal pod latarnią stoi pomnik upamiętniający to zdarzenie i pokazujący jak ciężką była praca latarnika.
Bardzo fajny wpis i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń