1. Do Republiki Islandii możemy wjechać na podstawie dowodu osobistego lub paszportu ponieważ kraj ten należy do Europejskiego Obszaru Gospodarczego;
2. Stolicą kraju jest Reykjavik, a głównym portem lotniczym oddalony od niego o około 50 km Keflavik (KEF);
3. Na Islandii płacimy koroną islandzką (ISK) i lepiej mieć tu kartę niż gotówkę;
4. Na Islandii nie zaznamy lata, ale ważne by wybrać miesiąc odpowiadający naszym upodobaniom ;-). My jedziemy na początku września, aby nie załapać się na wysoki sezon czyli lipiec - sierpień. Wtedy to ceny wzrastają nawet 2-3 razy, a ilość ludzi jest nie do wytrzymania.
www.telepogoda.pl |
6. Paliwo na Islandii jest dość drogie i za litr benzyny musimy liczyć około 7,80 - 8 PLN.
7. Na Islandii można przenocować na dziko, ale pamiętajmy by po sobie posprzątać. Ważne także by zachować odpowiedni dystans od domów i oczywiście nie biwakować w Parkach Narodowych.
8. Na Islandii są gorące źródła, wulkany, czarne plaże czy pola lawowe!
Wypisałam już listę podstawowych "ZA", a teraz przedstawię w szczegółach na czym polegają nasze przygotowania do podróży.
1. Zakup biletów lotniczych
Oczywistym dla mnie było, by na początek przeszukać stronę wizzaira, ponieważ lata on z kilku polskich lotnisk: Katowic, Warszawy, Gdańska i Wrocławia bezpośrednio do Keflaviku.
Wybrałam Katowice, ponieważ mam do nich najbliżej.
Lot w obie strony na osobę upolowałam za 420 PLN w listopadzie 2016 na wrzesień 2017.
Obecnie ta sama trasa kosztuje około 950 PLN za osobę. Do tego dokupiłam bagaż 32kg, jedną sztukę na 2 osoby - w dwie strony wyszło coś ponad 500 PLN.
Oczywiście wizzair często ma promocje dla klubowiczów lub zniżki na określoną trasę.
Można dolecieć także z Berlina, Wielkiej Brytanii i innych europejskich lotnisk, ale podróże z dzieckiem powinny być proste i przyjemne.
2. Zaplanowanie trasy
To był (i jest nadal) najtrudniejszy kawałek układanki. Lecimy we dwie, więc muszę odpoczywać, prowadzić auto, spać, gotować jedzenie i odrabiać lekcje w drodze. Nie warto przesadzić z kilometrami.
Obecnie planujemy ich około 1500, bo objechanie "1" nie ma sensu.
Wszystko sobie rozpisałyśmy korzystając ze zwykłej mapki i maps.google.
3. Noclegi
Ceny wahają się od około 45 do 80 PLN za noc dla auta, mamuśki i córy.
http://www.utilegukortid.is |
Najwygodniejszym i chyba najtańszym w naszym przypadku sposobem będzie wypożyczone auto. Islandzkie wypożyczalnie mają bardzo wiele ciekawych ofert samochodów przystosowanych do spania, zwykłych aut i camperów.
My zdecydowałyśmy się na IcePole i to z nimi, autem 4x4 ruszymy podbijać bezdroża.
Rezerwacji dokonałyśmy już na początku lutego. W kwietniu chłopaki zamknęli już kalendarz na 2017.
Pamiętajcie, że na wyspie warto mieć samochód z napędem 4x4, ponieważ wszystkie drogi z oznaczeniem literką "F" na początku, są niedostępne dla samochodów z napędem tylko na jedną oś.
Na Islandii podobno dobrze (w okresie turystycznym) działa autostop, a także siatka połączeń autobusowych. Na wyspie nie ma kolei.
Na miejscu, by nie zbankrutować, będę używać maps.me. To apka do ściągnięcia na Androida ze sklepu Google bezpłatnie. Działa offline i to jest najważniejsze.
5. Ubezpieczenie
Nie oszczędzajcie! Leczenie na wyspie nie jest tanie i dobrze wykupić porządną polisę. Ja mam roczne ubezpieczenie dla siebie i dla Asi, ale zawsze dodatkowo na takie wojaże dokupuje ubezpieczenie z dobrą stawką OC i NNW, a także leczenie czy wizytę u lekarza na wypadek bólu gardła.
6. Ubrania
Należy pamiętać o temperaturach i zmienności pogody na Islandii. Raz pada deszcz, raz świeci słońce, a do tego wieje na potęgę. Dobrze jest zaopatrzyć się w ciepłe ciuchy termiczne, softy, a nawet spodnie narciarskie. Tu nie oszczędzajmy, bo jeden komplet to za mało. Trzeba na tydzień zabrać przynajmniej dwa zestawy, a na dwa tygodnie 3-4.
Pamiętajmy o czapce i rękawiczkach.
7. Jedzenie
Na Islandię nie możemy zabrać ze sobą wszystkiego.
Co możemy z ograniczeniami:
* żywność (do 3 kg o wartości nie przekraczającej 13 tys. ISK, z wyjątkiem produktów surowych),
* napoje alkoholowe ( 1litr mocnego alkoholu (o zawartości alkoholu powyżej 22%) i 1litr wina i 6 litrów piwa, ewentualnie 1 litr mocnego alkoholu i 9 litrów piwa lub 1,5 litra wina i 9 litrów piwa lub 12 litrów piwa
* 200 szt. papierosów lub 250 g innych wyrobów tytoniowych,
Czego nie możemy bez zezwolenia:
*telefony i inne wyposażenie telekomunikacyjne (nie dotyczy to jednego używanego telefonu komórkowego GSM),
* lekarstwa (niewielka ilość lekarstw niezbędnych na czas pobytu, maksimum na 100 dni, jest dozwolona; funkcjonariusz służby celnej ma prawo zażądać okazania świadectwa lekarskiego),
* kwiaty, nasiona i inne rośliny (bez zezwolenia można wwieźć np. bukiet kwiatów zawierający maksimum 25 szt.).
Czego nie możemy w ogóle:
* tytoń do żucia i tabaka,
* surowe produkty żywnościowe (np. surowe mięso i wędliny, nie przegotowane mleko, surowe jaja itp.; zakaz dotyczy również suszonego, wędzonego, solonego mięsa i innych suszonych produktów żywnościowych).
Najtańszy i najbardziej popularny sklep spożywczy na wyspie to Bonus (ma niezłe logo z prosiakiem):
Postaram się odświeżyć post bliżej wyjazdu, ale śmiało korzystajcie!
Wowo, super dzięki. Nie wygląda to tak strasznie. Może za rok się wybierzemy. Na razie czekamy na relacje z waszej podróży. W III klasie to jeszcze dacie radę z odrabianiem lekcji w drodze. IVklasa to już zupełnie inna para kaloszy - mnóstwo nowych przedmiotów i sporo materiału - wiem, bo córka właśnie kończy IV klasę. To jest niestety problem, bo wakacje są zazwyczaj za drogie na różne niestandardowe wyjazdy.
OdpowiedzUsuńTak, III klasa jeszcze się da wyruszyć na 2 tygodnie. Później będzie to bardziej skomplikowane. Przygotowania zaczęłam rok wcześniej, by rozłożyć wydatki i tam gdzie istnieje przedsprzedaż, skorzystać z niej.
UsuńChodzi za mną podróż na Islandię od kilku lat... trzeba w końcu się zebrac i tam polecieć :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać Waszej relacji z tej podróży :)
OdpowiedzUsuńA my wyjazdu ;-)
UsuńZa podróż ramię w ramię z dzieckiem podziwiam. Ja bym nie potrafił i pewnie nawet bym się nie odważył.
OdpowiedzUsuńPrzed pierwszą naszą wspólną podróżą także miałam piętra, cholernego pietra, ale dziś po nabraniu doświadczenia jest mi łatwiej. Nie planuje na siłę objechać wyspy. Raczej mamy listę minimalną co zobaczyć i się nie zmęczyć i to jest klucz do sukcesu.
UsuńPozdrawiam!