Przez Tuluzę przepływa rzeka Garonna. Można nad nią mile spędzać czas spacerując po chodnikach wokół i podziwiając piękno czerwonego miasta. Czerwonego? TAK Jeśli ktoś będzie miał okazję obejrzeć Tuluzę z lotu ptaka, przekona się, że patrzy na czerwone miasto. Większość dachów wyłożona jest czerwoną dachówką, co tworzy piękny i niezapomniany widok.
Są tu Miasteczko Kosmiczne - Cité de l'espace (http://www.cite-espace.com/#accueil) w którym znajdują się niezwykłe eksponaty: rakieta Arian, stacja kosmiczna Mir, planetarium, miniatura układu słonecznego czy multimedialne wystawy.
Bardzo ciekawe Muzeum Augustynów, pełne rzeźb, obrazów oraz z cudownym wewnętrznym placem.
Warto wspomnieć również o mojej uczelni Institut Catholique Des Arts et Métiers, gdzie miałam okazję pogłębiać wiedzę z materiałoznawstwa przy projekcie dla Airbusa. Tak tego Airbusa.
Dzięki temu, że tam byłam poznałam również cudownych ludzi z wielu zakątków świata i mogłam podglądać czyjeś obyczaje. Studiowali z nami Niemcy, Włosi, Amerykanka, cudowna Basia z Nigerii, Chinka, Japonka, Hiszpan... i długo by wymieniać. Wymiana kulturalna to cudny dar.
Miasteczko Kosmiczne i rakieta Arian. Próbowałam stojąc na dole ująć ją całą, ale i tak mi się nie udało :-)
planetarium
układ słoneczny oczywiście w skali
oraz stacja kosmiczna Mir
ICAM czyli moja uczelnia na czas wyjazdu
Muzeum Augustynów - jedna z ekspozycji
c.d. w sali z nagrobkami w różnych językach
z widokiem na plac wewnątrz muzeum, podparty rzeźbionymi kolumnami hol wprowadza niecodzienny klimat
i jeszcze troszkę z działu "rzeźba"
Kto mnie lubi?Jestem Ola Majner i mam 10lat.co tam u was?wejdżcie na strone wwwzmianynaziemi.pl
OdpowiedzUsuńCiekawe miasto
OdpowiedzUsuń