Takim właśnie sposobem wylądowaliśmy dziś w Sosnowieckim Poziomie 450. Cóż to takiego? Bardzo profesjonalnie przygotowana hala ze ściankami wspinaczkowymi różnorodnej trudności, od łatwych dla najmłodszych, po takie naprawdę ciężkie z mojego punktu widzenia.
Początki były dość trudne, ale z wejścia na wejście Asia dawała sobie radę coraz lepiej. Po około godzinie ręce były już bardzo zmęczone, więc po woli kończyliśmy zabawę.
Miejsce profesjonalnie przygotowane. Fajni szkoleniowcy. Sprzęt dobrej jakości i przede wszystkim w różnych rozmiarach, dzięki czemu i najmłodsi mogą korzystać ze ścianki. Polecam na długie szare wieczory, bo klimat w Poziomie 450 jest na tyle sympatyczny, że czas leci niezwykle szybko.
A teraz już czas zejść na ziemię i wrócić do domu! Pozdrawiamy!
trochę mi kasku brak, ale może się czepiam... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pewno by nie zaszkodził, ale szkolenie jest tak przygotowane by dziecka na szybko z góry nie spuszczać.
Usuńświetny sposób na spędzenie czasu z dzieckiem:)
OdpowiedzUsuńwybraliśmy drogę pokazywania wszystkiego, aby sama mogła znaleźć co jej się najbardziej podoba :-)
Usuń