piątek, 29 września 2017

Islandia - Golden Circle

Tym razem napiszę o najciekawszych, moim subiektywnym zdaniem, miejscach znajdujących się na tak zwanym Golden Circle.
Na początek jak zawsze podrzucam Wam mapkę obrazującą umiejscowienie tych wszystkich atrakcji.


Większość wycieczek zorganizowanych związanych z Golden Circle znajdziecie w Reykiaviku.
Przykładowe ceny jakie znalazłam za wycieczki, to za 1-dniową trzeba zapłacić 9900 koron (~342 PLN), a za 3-dniową 88900 koron (~3065 PLN). Mówiąc wprost, na 1-dniową jeszcze może wygrzebałabym kasę, ale 3-dniowa jest dla mnie nieosiągalna.
By dobrze poznać ten rejon warto tu zostać 2, a nawet 3 dni. Myślę, że lepiej w takim przypadku mieć wypożyczone auto i zwiedzić to w swoim tempie.

Startujemy z Reykiaviku, gdzie jeszcze wrócimy, ale... Polecam tu zajrzeć do Perlan na wystawę, na której można zobaczyć sztuczną lodową jaskinie.






To miejsce to nie tylko kawał lodu zwiezionego z lodowca, ale cała masa historii lodowców na Islandii i encyklopedia wiedzy o ich tworzeniu się, typach i organizmach na jakie ma wpływ. Jeśli wpadliśmy na Islandię tyko na moment i nie będziemy mieć okazji zobaczyć lodowiec, to jest to zastępcze rozwiązanie jak go dotknąć i poczuć.





O kosztach pisałam tutaj. Przypominając: 2900 koron dorosły i 1450 koron dziecko lat 6-15. Razem daje to 4350 koron czyli 144 PLN. Czas zwiedzania samej jaskini około 15 minut (temperatura -10 stopni Celsjusza). Wystawę można oglądać jeszcze długo. Nam zajęło to około godziny.

Þingvellir to kolne miejsce, które warto zobaczyć. Jest to bardzo historyczne miejsce. To tu w 930 rok po raz pierwszy zebrał się islandzki parlament. To jeden z najstarszych parlamentów na świecie. Dodatkowo to niezwykła geograficzno - geologiczna perełka. Dlaczego? Stykają się tu dwie płyty tektoniczne: euroazjatycka oraz północnoamerykańska. Pełno tu szczelin w ziemi z najważniejszą i największą, która tworzy głęboki wąwóz Almannagjá.
Jednym zdaniem "pięknie tutaj!"



Geysir czyli teraz będzie o gejzerach i bardzo aktywnym terenie na Islandii, który chyba można odnaleźć w każdym przewodniku. Parking tu bezpłatny, wejście także bezpłatne. Ważne by nieco uważać, bo ziemia paruje i co jakiś czas bomba wody wyrzucana jest z ogromną siłą. Pięknie!






Gullfoss - czyli jeden z piękniejszych wodospadów na Islandii. Pisałam o nim tutaj. Nie będę opisywać ponownie kwestii dojazdu czy parkingu. Skorzystajcie z linka. Podrzucę jedynie zdjęcie, by pokazać lub przypomnieć Wam piękno tego wodospadu.


Fludir. Gorąco polecam tu zajrzeć, dokładnie do Secret Lagun. Piękny, nie tak oblegamy jak Blue Lagun basen termalny. Wejście dla dorosłego to koszt 2800 koron czyli około 100 PLN, ale wszystkie dzieci poniżej 14 roku życia korzystają z tej atrakcji bezpłatnie. Od maja do września basen dostępny jest od 10:00 do 22:00. W okresie zimowym (październik - kwiecień) od 11:00 do 20:00. Zdjęcie odnajdziecie w internecie, ponieważ ja mojego własnego nie posiadam.

Pewnie znalazło by się coś jeszcze na Golden Circle, co warto zobaczyć. Nam udało się tyle i uważam, że to takie minimum, takie "must see". Rekomenduje te miejsca i podpisuje się pod nimi.

8 komentarzy:

  1. Zdjęcia 16 i 17-kiedyś zamówiłam sobie u dziewczyny, która jest mistrzynią gliny, islandzką misę. Misa wygląda tak jak Twoje zdjęcia. Może to znak dla mnie, aby udac się w tamtym kierunku ;). Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nic nie wiadomo :-) ale ciekawe, bardzo ciekawe. Jak coś to ja chętnie podpowiem wszystko co wiem ;-)

      Usuń
  2. Wow, lodowcowo, księżycowo. Fajnie Wam:), pozdrawiamy Lisy w drodze

    OdpowiedzUsuń
  3. Islandia marzy mi się od dłuższego czasu! Chyba najwyższy czas zabrać się za organizowanie wyjazdu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gejzery to zdecydowanie ciekawe zjawisko - czy tam widać naprawdę wysokie "okazy"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tam jeden aktywny gejzer, który co około 8-10 minut wystrzeliwuje wodę na wysokość kilku metrów. Wygląda to imponująco! Są też wrzące kałuże. Pięknie!

      Usuń
  5. Ależ pięknie to wszystko wygląda, trochę jak z innego świata :)

    OdpowiedzUsuń