29 grudnia, a tu brak planów na Sylwestra... tak nie może być! Szybkie logowanie na znane mi stronki i poszukiwanie ciekawego rozwiązania przyniosło swe owoce w ciągu godziny. Nie będziemy siedzieć w domu i patrzeć w TV, potem szampan i spać.
Za to pomarzniemy, pochodzimy, potańczymy, wypijemy szampana i pójdziemy spać ;-) Brzmi tylko troszkę lepiej, ale z 5-latką to i tak niezłe wyzwanie.
31 grudnia pakowanie rzeczy, szampanów, przygotowanego jedzonka i w drogę. Po 1,5h na polskich drogach docieramy na miejsce, odbieramy kluczyki i parkujemy sobie fiacika w podziemnym garażu. Odnajdujemy klatkę schodową, wjeżdżamy windą na wybrane pięterko i wow! ale mamy zajefany apartament i chyba większy niż nasze mieszkanko.
Mimo to nie siedzimy dłużej niż 30 minut. Wypakowujemy gratki i idziemy spacerkiem na rynek.
Obowiązkowo zdjęcie przed największą choinką...
obowiązkowy spacer Sukiennicami...
oraz oczywiście trochę muzyki i ruszania bioderkami na głównej płycie rynku...
Następnie powrót tramwajem do mieszkanka , tańce, drinki, a o 23:59 chwytamy za butelkę szampana i czekamy odliczając 10,9,8,7,6.... i jest wybiła północ. Nowy Rok!
Kraków to był świetny wybór i przypomniał mi studenckie czasy, kiedy to stałam pod inną sceną i bujałam się w rytm muzyki razem z tłumem (bo inaczej nie było szans).
Wszystkim raz jeszcze Szczęśliwego Nowego Roku!
wszystkiego dobrego!! zazdroszczę powitania Nowego Roku w tak pięknym miejscu jakim jest Kraków
OdpowiedzUsuńWzajemnie! Najlepszego!
UsuńOooo! No tam to bym Sylwestra chciał spędzić! Zazdrość aż mnie zżera... :P:))
OdpowiedzUsuńa dzięki! my tu całkiem przypadkiem :-)
UsuńPrzypadki zawsze wychodzą najlepiej :)
UsuńŻyczę Wam wszystkiego co najlepsze w nowym roku :)
OdpowiedzUsuńDzięki Darku! Tobie również spełnienia marzeń, osiągnięcie podróżniczych celów oraz pyszności nie koniecznie od Geslerki ;-)
UsuńSuper, że spędziliście Sylwestra całą rodziną. Córka musiała się świetnie bawić. Wszystkiego dobrego :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i wzajemnie!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego nowego roku.
OdpowiedzUsuń