Choć jest ich ponad 270 i znajdują się na specjalnie przygotowanej miejskiej mapce, to nadal sprawiają dzieciom wiele radości. Odrobine komercyjne przedsięwzięcie obecnie pochłania Wrocław i zasypuje krasnalami. My znaleźliśmy ich może 40, a może i mniej. Nie szukaliśmy ich specjalnie, ale w centrum nie trudno ich nie zauważyć. Oczywiście była to największa atrakcja dl naszej 4-latki, dla której bieganie od krasnala do krasnala sprawiało wiele radości. Chyba nawet możemy powiedzieć, że krasnale ułatwiły nam pierwszy dzień zwiedzania, bo Asi chciało się pokonywać większą ilość kilometrów, gdyż była ciekawa czy za rogiem budynku spotkamy jakiegoś nowego. Krasnale w wielu przypadkach łączą się z obiektami przy nich zbudowanymi: teatrem, Herbapolem czy bankiem. Wiele firm zamawia własne krasnale, by przyciągnąć turystów. Pewnie wielu z nich faktycznie przyciąga, ale dla nas to była tylko jedna z wielu atrakcji. O kolejnych będę pisać sukcesywnie, aż do końca przyszłego tygodnia (tyle ich było :-)).
Zapraszam też do naszej skromnej "krasnalkowej" galerii.
TynQuś
Bartonik
Syzyfki
Papa Krasnal
Motocyklista
Amorinki
Głuchak, Ślepak i W-Skers
Życzliwek
Śpioch
Pożarki
Rejent
Teatralny
Wypłacarek
Bankuś Pieniążek
:) no tak szukanie krasnali to niezła zabawa jest:)
OdpowiedzUsuńAsi się bardzo podobało, choć jak nam Pani powiedziała w informacji o ilości ponad 270 daliśmy za wygraną :)
Usuń