piątek, 6 maja 2016

Teplickie Skalne Miasto

Drugie skalne miasto znajdujące się dokładnie w Teplicach nad Metuji z wejściem przy głównej drodze, którego nie da się nie zauważyć.
Cena za bilet rodzinny (2+2) wynosi 170 koron co daje ok. 28zł, ale to już wiecie z poprzedniego posta :-)
Idziemy zatem dalej.
Kilkadziesiąt metrów od wejścia znajduje się niezwykle ciekawy punkt widokowy, do którego mimo kolejki warto poczekać.
Na górę prowadzi 300 stopni przeplecionych podestami, a na górze mieści się około 10 osób, tak by w swobodny sposób móc zrobić kilka fajnych zdjęć.
Kije go telefonów czy gopro bardzo się przydają.


Kiedy już uda nam się wyczekać na taras i zejść (nam zajęło to 1,5h) możemy iść dalej.
Cały szlak wynosi niespełna 6 km. Jest to szlak okrężny, ale chwilowo jedna jego część została zamknięta z powodu wylęgu ptaków. Niestety z tej przyczyny musimy wrócić tą samą drogą co przyszliśmy, ale to nas nie zatrzymuje.


Co kilka metrów znajdziemy tabliczki informacyjne ze strzałką ukazująca w którym miejscu szukać określonej formy skalnej. Polecam "Toporek" - wygląda niesamowicie. "Wieża" też jest fajna. Jest jeszcze "Śpiący łabędź" czy "Niedźwiedź". Resztę sami poszukajcie.

Są tu także świetne schody, wąskie przejścia i mój teplicki "Kjerag". Jak go znajdziecie, to napiszcie.


Nie ma tak niesamowitej gotyckiej bramy jak po stronie adrszpaskim, ale innego typu bramy także znajdziemy.


Jest też majowy śnieg, gdzie Asia pokazuje jak się można przytulić do białego ;-) czyli nieplanowany poślizg z lądowaniem na glebie. Warto pooglądać mchy i przebarwienia skał porośniętych grzybami. Kolorystyka szarości, zieleni i żółtego pewnie nie urzeknie każdego, ale znajdą się fani takiej scenografii.
Nam się podobało, bo te formy skalne dalekie są od tych oglądanych u nas na co dzień w Beskidach czy Bieszczadach.

Polecamy także posiłki w małej knajpce przy wejściu/wyjściu z teplickich skał. Są smaczne i w bardzo przyzwoitych cenach.
No. frytki + filet z kurczaka + pseudo sałatki czyli trochę kapusty, ogórka i pomidora kosztuje niespełna 16zł; kiełbaska z chlebem ok. 8zł.

Odległości:
z Katowic mamy 285 km
z Wrocławia 107 km
z Warszawy 468 km
z Krakowa 360 km

2 komentarze:

  1. Kasia, to które ciekawsze - adrszpaskie czy teplickie skalne miasto?
    Bo będziemy byc może latem w tamtych okolicach i z jedne skały moglibyśmy zaliczyć na pieszo. Adrpspach przekonuje mnie bardziej, ale może się mylę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nas też bardziej przekonał Adrszpach. Mieliśmy przewodnika, widoki kamieniołomu zalanego wodą, przeprawa łodziami i ciekawsze formy skalne. Za to jednak dużo więcej osób :-)

      Usuń