Ciekawą mamy okolicę, więc nic jak ją eksplorować. Dla odmiany zamiast do Muzeum Miejskiego "Sztygarka" w danym budynku Szkoły Górniczej i Hutniczej w Dąbrowie Górniczej zapraszam Was kilka metrów pod ziemię, do kopalni ćwiczebnej przy tym właśnie muzeum.
Obiekt ten leży na Szlaku Zabytków Techniki i ciągle udoskonala swoją ofertę.
Czekamy na przewodnika jeszcze w budynku dawnej szkoły i razem z nim przechodzimy pod wejście do kopalni.
Jest to kopalnia, w której kiedyś fachu uczyli się zjeżdżający tu zewsząd młodzi mężczyźni, by zamiast uprawiać rolę, zejść pod ziemię.
Po wejściu wskakujemy jeszcze do osinobusu i w nietypowej kinowej sali słuchamy historii miasta Dąbrowa. Jak z małej osady przekształciła się w nowoczesne miasto.
Zakładamy żółte kaski i zaczynamy przygodę!
Na początek Pan Przewodnik przedstawia i pokazuje nam zasady wentylacji kopalni i doprowadzania powietrze wiele metrów pod ziemię. Oglądamy tablicę służącą do zapisu pomiarów metanu, czadu i dwutlenku węgla. Kawałek dalej stoi cudowny żółty wagon do transportu górników. Za rogiem witamy się z Barbarą.
Basia była Turczynką, która została ścięta przez własnego ojca. Dlaczego? bo jako jedyna w rodzinie powiedziała, że jest katoliczką, a to było nie do zaakceptowania w jej kraju.
Oczywiście skróciłam do minimum całą historię, bo nie chcę zdradzać szczegółów.
Przechodzimy przez tamę powietrzną i idziemy dalej.
Nad naszymi głowami jeżdżą sobie auta, a ich kierowcy pewnie nawet nie mają pojęcia, że my sobie tam pod ziemią spacerujemy.
Oczywiście to nie koniec. Kopalnia ma jeszcze dolny poziom!
Fajnie prawda? Nam się takie miejsca bardzo podobają.
Tuż za rogiem witamy się z pompą, która obecnie nie działa, ale kiedyś pomagała osuszać dolny pokład.
Są również wiertarki: elektryczna oraz hydrauliczna. Możemy pobawić się w detonację dynamitu (dla dzieci) - choć dorośli też mają frajdę. Robimy tu fajne rzeczy.
Docieramy do miejsca, które obrazuje prawdziwą budowę podziemnego chodnika, wraz z przenośnikiem taśmowym, głowicą kombajnu, obudowami i wszystkim co niezbędne. Uczymy się na czym polega jego wydobycie, od której strony zaczyna się zbieranie pokładu i co to zawał (ale nie ten serca).
Tu jest naprawdę fajnie, mimo iż trochę zmarzłyśmy :-)
To jeszcze kilka informacji praktycznych:
adres: ul. Legionów Polskich 69, Dąbrowa Górnicza
parkin bezpłatny za budynkiem muzeum, należny wjechać w boczną uliczkę, a następnie w bramę
wizyta w samej kopalni to koszt 10 zł dorosły i 5 zł dziecko, warto zajrzeć na stronę i zobaczyć grafik wejść.
Miłego zwiedzania!
Świetna sprawa :D Chyba też się tam wybiorę :D
OdpowiedzUsuńGorąco polecamy! Teraz warunki za oknem i w kopalni bardzo zbliżone ;-)
UsuńBardzo fajny szlak, osobiście polecam również podziemia twierdzy w Kłodzku :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna Gran Canaria na wyciągnięcie ręki :) http://www.kreatywna.pl/styl-zycia/podroze/mini-kontynent-moc-wrazen-czyli-wakacje-na-gran-canarii/
OdpowiedzUsuńtak blisko mieszkam, a nigdy tam nie byłam :)
OdpowiedzUsuńBasiu czas nadrobić straty :-D
UsuńCiekawe miejsce ;) Chyba też je odwiedzę ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią wybrałabym się do takiego miejsca :)
OdpowiedzUsuńFajne miejsce, na pewno spodobałoby się moim dzieciakom :-)
OdpowiedzUsuńNa pewno, szczególnie że jest tu kilka drobiazgów tylko dla dzieci :-)
UsuńByłam, doświadczyłam! :D Szlak jest genialny ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce do odwiedzenia :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :D
Usuń