sobota, 27 czerwca 2015

Katowice? Czemu nie!

Katowice kojarzą się jeszcze większości z centrum śląska, górnikami, wysokim zanieczyszczeniem powietrza i kompletną szarością.
Nie!
Takie Katowice już dawno się skończyły i pięknieją z dnia na dzień.
Jest wiele negatywnych opinii o Strefie Kultury w Katowicach tuż przy rondzie i najsławniejszym budynku tego miasta jakim jest Spodek, ale mnie się tu podoba.
Spróbuje Was przekonać, że jest tu fajnie, że można się przespacerować, odpocząć i pobawić.

Naszą wycieczkę rozpoczęłyśmy przy oddziale Muzeum Śląskiego, ale tutaj wrócimy kolejnym razem, bo będzie o czym opowiadać...




Idąc dalej po schodkach w górę i w dół docieramy do budynku Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (w skrócie NOSPR). Sam budynek zachwyca. To nie betonowy czerwony blok, to coś więcej. Niesymetryczne strumienie okien spływające z dachu tuż pod nasze nogi, wspaniałe fontanny wypływające nam spod stóp i... chodźmy dalej


Niesamowita jakby grająca fontanna tuż u bram głównego wejścia, która tańczy do nieba, a chwilę potem cichnie i poraża nas mgiełką letniej wody.


Pozostawiając budynek NOSPR w tle idziemy dalej...


Docieramy do Centrum Kongresowego, gdzie zieleń trawy gra z elektryzującą czernią. Asfaltowe alejki, czarna kostka brukowa i elewacja z czarnej lakierowanej blachy. Stojąc w tym miejscu czujemy ciepło parującego podłoża, ale efekt kolorów jest niezwykły.



Docierając do zielonego zakątka możemy podziwiać Spodek. Wygląda tak jakby za moment miał oderwać się od ziemi i mimo iż jest w tym miejscu od 1971 roku nadal przyciąga wielu obserwatorów.


A tak wygląda Strefa Kultury z zielonego zakątka - prawa, że zachwyca?


I jeszcze jedna ciekawostka... Przed budynkiem NOSPR możemy pobawić się muzyką na różne sposoby. Przyznam szczerze, że jakby tak mnie jej uczyli, może nie fałszowałaby tak jak dziś ;-)

 


Spacer uważam za udany, a to miejsce to wcale nie zlepek metalu, betonu i asfaltu, a bardzo ciekawe miejsce powstałe na terenie byłej kopalni.

3 komentarze:

  1. Katowice bardzo sie zmieniły w przeciągu kilku lat...na plus w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podziwiam to, jak umiesz zorganizować czas i fundusze na te wszystkie wyjazdy. Mi zawsze brakuje i jednego i drugiego, żeby zabrać moje dzieciaki tam, gdzie bym chciała. Z resztą jak tak o tym pomyślę, to chyba za często wszyscy marzą o wyjazdach za granicę zamiast docenić to, że w Polsce też jest dużo super atrakcyjnych miejsc - sama nie byłam nigdy na wschodzie. Tylko Poznań i morze i nic więcej. Ale mnie zainspirowałaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Anito dzięki za miłe słowa. Podpowiem Ci, że nie musisz mieć dużo kasy by robić coś ciekawego. My dużo zwiedzamy okolicę, zabieramy koszyk z kanapkami i piciem z domu, aby nie kupować. Odwiedzamy muzea dostępne w jakiś wybrany dzień w tygodniu bezpłatnie, szukamy okazji, korzystamy z zaproszeń. W schroniskach sypiamy na podłodze by było taniej, a nasza córa nawet tego nie odczuwa. Dużo chodzimy, by nie kupować biletów. Korzystamy z polskiegobusa, który bywa magicznie tani, a za zaoszczędzone pieniądze mamy nocleg w hostelu. Naprawdę da się dobrze bawić za grosze. Mam nadzieje, że moje podpowiedzi się przydadzą, a w razie co pisz - podpowiem.
      Pozdrawiam!

      Usuń